Wydanie nr 329/2024, Niedziela 24.11.2024
imieniny: pokaż (13 imiona)Dobrosław, Pęcisław, Gerard, Emilia, Flora, Franciszek, Protazy, Jan, Biruta, Jaśmina, Felicjana, Felicjanna, Agnieszka
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • tvmalbork.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl

Malbork. Pomóżmy tacie Natalii wrócić do zdrowia.

Malbork. Pomóżmy tacie Natalii wrócić do zdrowia. fot. rodzina
Telefon, który Natalia Jarońska odebrała pod koniec września br. zmienił jej życie na zawsze. Wyjazd służbowy jej taty na Hel skończył się w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Zasłabnięcie i omdlenie miało dla niego tragiczne skutki. Upadek na beton spowodował 6 krwiaków w głowie, pęknięcie podstawy czaszki i obrzęk mózgu.

Wszystko zaczęło się od telefonu 27 września br.

- „Szpitalna sala Kliniki Anestezjologi Intensywnej Terapii, setki kabli, skomplikowane aparatury i śpiączka farmakologiczna - widok, który zapamiętam do końca życia. Respirator, który podtrzymywał go przy życiu, rurka tracheostomijna, żywienie dojelitowe przez PEG były nieodłącznym elementem jego życia przez wiele tygodni. Z silnego i uśmiechniętego mężczyzny, stał się osobą zależną od innych. Lekarze nie dawali mu żadnych szans na przeżycie” - mówi Natalia.

Kolejny telefon, który odebrała 19 października br. miał jeszcze gorszy wydźwięk.

- „Stan pacjenta się pogorszył” - usłyszała w słuchawce. - „Lekarz prowadzący zasugerował przyjazd do szpitala, liczyły się godziny. Sepsa, ropień na płucu, bakteria antybiotykoodporna, niewydolność oddechowa, problemy z nerkami - kolejna walka. Ale on nadal się nie poddawał. Trzymany za rękę każdego dnia wiedział, że ma dla kogo żyć. Myślę, że to ta siła walki doprowadziła go do miejsca, w którym teraz jesteśmy” - opowiada dalej.

Do szpitala w Malborku tata Natalii został przewieziony 10 listopada br., gdzie zastosowano dalsze leczenie. Tam lekarze zasugerowali, aby rozpocząć poszukiwania ośrodka rehabilitacyjnego, co dla rodziny będzie wiązało się z dużym nakładem finansowym.

- „Przed tatą bardzo długa droga do odzyskania sprawności. Wola walki jest ogromna, a siła miłości najbliższych nie pozwala mu się poddać. Koszty związane ze środkami pielęgnacyjnymi oraz opieką rehabilitacyjną są bardzo duże, dlatego też proszę o pomoc. Każde wsparcie jest na wagę złota. Pokażmy tacie, że ludzi dobrej woli jest więcej. Wspólnie sprawmy, żeby mój tata znów stanął na nogi i zaczął się uśmiechać. Mam nadzieję, że kolejne Święta będą bardziej radosne” - apeluje Natalia.

 


 

Redakcja. Czekamy na Twoje informacje.

Kamery On-Line

Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Wasze informacje