AKTUALIZACJA. 1 czerwca 2020 r. godzina 12.10
W czwartek, 28 maja br. otrzymaliśmy list od wicestarosty sztumskiego, Kazimierza Szewczuna, skierowanego również do radnych powiatowych, w którym przedstawia stanowisko Starosty w sprawie dotyczącej zwiększonej ilości wywożonych odpadów na wyrobisko w Nowej Wsi.
Zdaniem Wicestarosty, zmiana decyzji wydanej 18 marca br., w której zezwala się spółce EKO-POWIŚLE z Nowej Wsi na przetwarzanie zwiększonych ilości odpadów, dotyczy rozszerzenia jej działalności. Poza tym decyzja ta została dostosowana do obowiązujących przepisów prawa poprzez zmianę, która decyzją Starosty weszła w życie 15 listopada 2019 r. W liście Kazimierz Szewczun podkreśla, że zmiana decyzji z 18 marca br. „nie zezwala na przetwarzanie odpadów niebezpiecznych”.
W liście czytamy również, że „decyzja nie zezwala na składowanie odpadów, nie przewiduje ich magazynowania na działce objętej zezwoleniem. Odpady po przywiezieniu mają być bezpośrednio poddawane procesowi przetwarzania w kierunku wytworzenia produktu końcowego (…). Produkty mają służyć do rekultywacji terenów niekorzystnie przekształconych lub poprawiać właściwości gleb”.
Wicestarosta sztumski zapewnia, że w procesie przetwarzania odpadów wytworzony powinien być bezpieczny dla środowiska substrat. Do przetwarzania nie mogą być przeznaczone odpady, które mogą stanowić zagrożenie epidemiologiczne lub zawierają szkodliwe substancje. Jedynie mogą być to odpady bezpieczne dla środowiska, które ujęte zostały w zezwoleniu. Kazimierz Szewczun podkreśla, że zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, wydanie decyzji dotyczącej przetwarzania odpadów, poza instalacjami, należy do kompetencji Starosty po uprzednim zaopiniowaniu burmistrza i nie są w tym celu wymagane konsultacje społeczne. W ocenie Starosty, zezwolenie wydano zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Spółka z Nowej Wsi może teraz przetwarzać ponad 10-krotnie większą ilości odpadów, niż dotychczas. Poza tym lista odpadów została rozszerzona o kolejne 29, m.in. o popioły, osady oraz szlamy z oczyszczalni ścieków i produkcji makulatury. Oznaczać to może, że rocznie na wyrobisko w Nowej Wsi może trafiać 6250 czterdziestotonowych tirów ze śmieciami.
Mimo, że miejscowy plan zagospodarowania Nowej Wsi kategorycznie zabrania prowadzenia tego rodzaju działalności i wydawania jakichkolwiek nowych decyzji, starosta sztumski, Sylwia Celmer wydała 18 marca br. pozytywną decyzję spółce z Nowej Wsi. Po licznych skargach mieszkańców kierowanych do gminy Sztum, Starostwa Powiatowego oraz służb ochrony środowiska na składowanie śmieci w wyrobisku po kopalni piasku, radni miejscy uchwalili w roku 2018 zakaz prowadzenia tego typu działalności. Przypomnijmy, że kontrolujący wysypisko pracownik Pomorskiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, doznał poparzeń po kontakcie z odpadami. Decyzja Sylwii Celmer zaniepokoiła mieszkańców sołectwa Postolin i Nowa Wieś.
Mieszkańcy alarmują.
„Jako mieszkańcy mamy i chcemy mieć prawo do pełnej informacji na temat planowanej inwestycji i działalności, które mogą mieć ogromny wpływ (…) na nasze życie. (…) Odnosimy wrażenie, że celowo nas pominięto, nie przedstawiając nam żadnych informacji i nie dając prawa do wyrażenia własnej opinii” - napisał sołtys Postolina w piśmie wystosowanym 18 maja br. do starosty sztumskiego. Podobne pismo przesłane zostało przez sołectwo w Nowej Wsi. Mieszkańcy martwią się, że z powodu olbrzymiego obciążenia, drogi gminne będą rozjeżdżone, a tym samym niebezpieczne. W związku z zaistniałą sytuacją, Burmistrz Sztumu skierował do Starostwa Powiatowego wniosek o uchylenie decyzji, wydanej niezgodnie z prawem.
Informacja: Fb Miasto i Gmina Sztum
co ma poparzenie urzędnika w tym temacie? Jaka telewizja tacy redaktorzy
:Poza tym ktoś w końcu powinien zareagować na łamanie prawa prasowegi puszczanie artykułów be sprawdzenia racji obu stron.
To tylko około 40 - 50 tirów dziennie. Adam to łyknie jak pelikan.
Śmieci się nie utylizuje. Śmieci się pali. Wiem co piszę.
Kiedy pierwszy pożar ?
ADAM POWODZENIA.