Zadzwonił do naszej redakcji zaniepokojony mieszkaniec powiatu sztumskiego, który poinformował nas, że na początku sierpnia br. w jednym z lokali na terenie powiatu odbyło się wesele, po którym, jak się okazało – zarówno obsługa lokalu, jak i jego uczestnicy przebywają na dwutygodniowej kwarantannie. Zgodnie z informacją podaną w czwartek, 13 sierpnia br. przez Wojewódzką Stację Sanitarno – Epidemiologiczną w Gdańsku, 11 weselników zakażonych jest koronawirusem. Według dzwoniącego, kilka dni po weselu w tym lokalu odbywały się inne imprezy okolicznościowe. Dlaczego, skoro wcześniej wesele uznane było za ognisko koronawirusa i lokal, według niego, powinien był być zamknięty?

Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Malborku.

Elżbieta Zybko, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Malborku wyjaśnia, że „restauracja, gdzie został wykryty koronawirus u uczestników wesela, została poddana rutynowej dezynfekcji, a pracownicy, którzy obsługiwali gości weselnych, zostali odsunięci od pracy i aktualnie przebywają w kwarantannie oczekując na wyniki pobranych wymazów w kierunku zakażenia SARS-CoV-2”.

- „Procedura dotycząca postępowania po wykryciu SARS-Co2 u uczestników np. wesela przebiega podobnie, jak w innych przypadkach. Wszyscy uczestnicy wesela zostali poddani kwarantannie, w której przebywają wraz z osobami współgospodarującymi i w 7-8 dobie po kontakcie z osobą zakażoną wykonywany jest wymaz. Osoby inne, niż osoby współgospodarujace, a mające wcześniejszy kontakt z osobą poddaną kwarantannie, przebywają w nadzorze epidemiologicznym” - dodaje Inspektor.