Pokrzywdzony przestępstwem kilka dni temu pomagał swojemu sąsiadowi w gospodarstwie. Samochód, którym przyjechał pozostawił na posesji, a sam zajął się pracą.

W tym samym czasie inny mieszkaniec wsi, który przechodził nieopodal gospodarstwa skorzystał z okazji pozostawionego bez nadzoru auta i dokonał jego kradzieży. Amator jazdy cudzym samochodem przecenił jednak swoje umiejętności kierowania pojazdem. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, po wyjeździe z terenu gospodarstwa, wjechał do przydrożnego rowu. Przestraszony wysiadł z auta i zaczął uciekać w głąb wsi. Szybko został zatrzymany przez dzierzgońskich mundurowych.

Badanie stanu trzeźwości zatrzymanego wykazało prawie 2 prom alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. W środę rano usłyszał zarzut usiłowania kradzieży a także prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.