W piątek, 21 kwietnia z inicjatywy Zespołu Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica w Barlewiczkach i Zakładu Karnego w Sztumie odbyła się uroczystość upamiętniająca postać Zygmunta Romańczuk – Kowalewskiego, aspiranta przedwojennej Straży Więziennej i oficera 4 pułku piechoty Legionów, zamordowanego w 1940 r. w Katyniu.

W szkolnej auli młodzież przede wszystkim z klas pierwszych wysłuchała apelu poświęconego oficerowi. Jego biografię przedstawił dr inż. Wojciech Wędrychowski. Podczas swojej prezentacji opowiedział uczniom jak mogło wyglądać życie pana Zygmunta, jak mógł chodzić ubrany, przedstawiono nawet jego oceny ze świadectwa. Opowiedziano także tragiczne losy jego i jego rodziny.
- „Zygmunt Romańczuk – Kowalewski nie był związany z ziemią sztumską. Pochodził z rodziny polskiej, ale urodził się w Sankt Petesburgu. To właśnie dlatego, kiedy wybieraliśmy postać, którą chcielibyśmy uhonorować dębem pamięci, zdecydowaliśmy się na niego. Inni zamordowani mieli swoje polskie miejscowości rodzinne, w których pamięć o nich trwa do dzisiaj. W rosyjskim Petesburgu nikt nie postawi tablicy Romańczuk – Kowalewskiemu. My będziemy jednak pielęgnować pamięć o nim” – powiedział dr Wędrychowski.

Starosta sztumski Leszek Sarnowski zachęcał do wyciągania wniosków z historii, do uczenia się o Katyniu, wojnie.

Podkreślał też, że nie wolno pozostawać  obojętnym na krzywdy ludzkie - nieważne czy dotyczą one nas czy kogoś innego. W podobnym tonie mówiła również Marzena Zawisza, dyrektorka szkoły w Barlewiczkach,  która kończąc akademię apelowała o pokój na świecie.  

Po apelu starosta, przedstawiciele szkoły i Zakładu Karnego w Sztumie złożyli kwiaty pod tablicą i dębem pamięci Zygmunta Romańczuk – Kowalewskiego. Uroczystość zakończono minutą ciszy.

Informacja i zdjęcia: Starostwo Powiatowe w Sztumie