W poniedziałek, 2 stycznia br. o godzinie 16.43 trzy zastępy skierowano do miejscowości Sztum, gdzie w budynku przy ul. Różanej jeden z mieszkańców spawał w pomieszczeniu piwnicznym terrarium. Zapaleniu uległa pianka poliuretanowa i śmieci znajdujące się w pomieszczeniu. Mieszkaniec sam ugasił pożar przed przybyciem JOP. Na klatce schodowej występowało niewielkie zadymienie.

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia poprzez właściwe ustawienie pojazdu z włączoną sygnalizacją świetlną, oddymili piwnicę i klatkę agregatem oddymiającym. Po sprawdzeniu miernikiem wielogazowym, który wykazał brak zagrożenia, zakończono działania.

O godzinie 21.47 dwa zastępy zadysponowano do miejscowości Mikołajki Pomorskie, gdzie w sklepie załączyła się czujka dymu znajdująca się na zapleczu. Załączenie spowodowane zostało usterką pieca elektrycznego do wypieku pieczywa - przypaleniu uległo pieczywo. Na miejscu obecni byli pracownicy sklepu. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia poprzez właściwe ustawienie pojazdu z włączoną sygnalizacją świetlną, odłączyli piec od zasilania i przewietrzyli zaplecze. Po wykonaniu pomiarów miernikiem wielogazowym, które nie wykazało zagrożenia, zakończono działania.

We wtorek, 3 stycznia br. o godzinie 01.35 dwa zastępy pojechały do miejscowości Mikołajki Pomorskie, gdzie samochód osobowy marki Audi z uszkodzeniami karoserii stał na poboczu. Kierowca po przebadaniu nie wymagał udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy. Mężczyzna poinformował, że na drogę wskoczyło mu jakieś zwierzę. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia poprzez właściwe ustawienie pojazdu z włączoną sygnalizacją świetlną i odłączyli akumulator w pojeździe. Do miejsca zdarzenia dojechał patrol policji i ZRM oraz zastęp JRG Sztum. Mężczyzna nie wymagał pomocy medycznej. Samochód zabrany został przez lawetę. Po usunięciu resztek z drogi, zakończono działania.

Więcej na https://tvsztum.pl/aktualnosci/38113,powiat-sztumski-zderzenie-osobowki-z-losiem

O godzinie 05.47 zastęp skierowano do Sztumu, gdzie na parterze budynku jednorodzinnego ZRM prowadził resuscytację 74 - letniego mężczyzny. Na miejscu obecna była żona. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia poprzez właściwe ustawienie pojazdu z włączoną sygnalizacją świetlną. ZRM prowadził resuscytację, a po powrocie czynności życiowych strażacy pomogli w transporcie pacjenta do karetki. Mężczyzna został zabrany do szpitala. Zakończenie działań.

W środę, 4 stycznia br. o godzinie 09.03 zastęp zadysponowano do Sztumu, gdzie w budynku wielorodzinnym przy ul. Mickiewicza w jednym z mieszkań na 1 piętrze znajdowała się starsza kobieta - leżała na łóżku, była przytomna w kontakcie logicznym, ale bardzo osłabiona. Strażacy zabezpieczyli miejsca zdarzenia poprzez odpowiednie ustawienie pojazdu z włączoną sygnalizacją świetlną i błyskową. Ratownicy weszli do mieszkania - drzwi były otwarte. Starsza kobieta znajdowała się na łóżku, była osłabiona. Udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy - wywiad medyczny, wsparcie psychiczne, obserwacja, podanie tlenu i pomiar saturacji. Przewietrzyli mieszkanie poprzez otwarcie okien. Do miejsca dojechał PRM, który prowadził dalsze czynności medyczne. Zakończenie działań.

W czwartek, 5 stycznia br. o godzinie 17.44 pięć zastępów skierowano do miejscowości Cieszymowo, gdzie paliły się dwa liczniki energetyczne znajdujące się na korytarzu (części wspólnej mieszkań nr 3 i 4) oraz drzwi mieszkania nr 3. Budynek wielorodzinny parterowy, w budynku znajdowały się jeszcze dwa mieszkania z osobnym wejściem. W mieszkaniu nr 4 znajdował się mężczyzna. Mieszkanie nr 3 było niezamieszkane. Sąsiedzi przystąpili do gaszenia pożaru przed przybyciem JOP. Na korytarzu występowało duże zadymienie.

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia poprzez właściwe ustawienie pojazdu z włączoną sygnalizacją świetlną. Rota w sprzęcie OUO weszła do budynku i ewakuowała z mieszkania nr 4 mężczyznę. Mężczyzna był przytomny, brak widocznych obrażeń – udzielono mu KPP - wsparcie psychiczne. Ratownicy podali prąd wody W-52 w celu dogaszenia drzwi mieszkania nr 3. Po ugaszeniu, otwarto drzwi mieszkania nr 3 i sprawdzono wnętrza - brak osób wewnątrz, brak ognisk pożaru. Do miejsca zdarzenia dojechał zastęp z JRG Sztum i patrol policji oraz ZRM, któremu przekazano poszkodowanego - po przebadaniu przez ZRM mężczyzna nie wymagał transportu do szpitala. Na miejscu pojawiło się Pogotowie Energetyczne, które przystąpiło do naprawy uszkodzonych liczników. Zakończenie działań przez zastępy z JRG Sztum. Do KDR zgłosił się sąsiad, który gasił pożar i poinformował, że źle się czuje( boli go głowa, ma duszności). Mężczyzną zajął się zespół ZRM - po przebadaniu zdecydowano o przetransportowaniu go do szpitala. Po sprawdzeniu wszystkich mieszkań miernikiem wielogazowym, które nie wykazało zagrożenia – zakończono działania.

Grzegorz Baran z Energa – Operator wyjaśnia, że „przyczyną opisywanego zdarzenia z dnia 5 stycznia nie było wadliwe działanie liczników energii elektrycznej. Ogień nie zaczął się również rozprzestrzeniać od żadnego z miejsc, w których się one znajdują. Pożar rozpoczął się w jednym z mieszczących się w budynku lokali, prawdopodobnie w wyniku zaprószenia ognia, następnie objął m.in. jeden z liczników, powodując jego całkowite spalenie. W wyniku pożaru uszkodzeniu uległa również m.in. część wspólnej wewnętrznej instalacji elektrycznej w obiekcie. Pozostałe znajdujące się w budynku liczniki nie uległy uszkodzeniu”.

W piątek, 6 stycznia o godzinie 18.11 dwa zastępy zadysponowano do miejscowości Sztumskie Pole, gdzie na ul. Sienkiewicza znajdowały się dwa samochody osobowe po kolizji drogowej. Pierwszy z nich stał na poboczu drogi, drugi leżał w rowie na dachu po przeciwnej stronie drogi. Wszystkie trzy osoby uczestniczące w zdarzeniu opuściły pojazdy przed przybyciem JOP. Na miejscu obecny był patrol policji, którego pojazd blokował jeden pas ruchu w kierunku Malborka. Uczestnicy kolizji siedzieli w radiowozie i nie zgłaszali dolegliwości.

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia poprzez odpowiednie ustawienie samochodów pożarniczych z włączonymi sygnałami świetlnymi. Do miejsca zdarzenia dojechał ZRM i drugi patrol policji. Strażacy odłączyli akumulator w pojeździe marki Audi, postawili na koła samochód marki VW Polo i również odłączyli akumulator. ZRM zakończył działania - brak konieczności diagnostyki i hospitalizacji uczestników kolizji. Po przekazaniu uszkodzonych pojazdów właścicielom pojazdów, zakończono działania.

W sobotę, 7 stycznia br. o godzinie 13.30 dwa zastępy skierowano do miejscowości Mleczewo, gdzie w budynku wielorodzinnym w zamkniętym mieszkaniu na pierwszym piętrze znajdowała się osoba, z którą trudno nawiązać kontakt. Patrol policji obecny był na miejscu zdarzenia. Osoby postronne również. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia poprzez właściwe ustawienie pojazdu z włączoną sygnalizacją świetlną. Próbowali nawiązać kontakt z osobą poszkodowaną – niestety, nieskutecznie.

Przy użyciu drabiny, przez małe okienko na pierwszym piętrze ratownik wszedł do środka i otworzył mieszkanie od środka. Poszkodowana kobieta leżała na boku, była przytomna, uskarżała się na ból w okolicy lewego biodra. Ratownicy udzielili KPP (wywiad ratowniczy SAMPLE, wsparcie psychiczne, termoizolacja). Po przyjeździe ZRM, poszkodowana przekazano pod ich opiekę. Kobieta została przetransportowana do karetki. Zakończenie działań. Na miejscu pozostał patrol policji i ZRM.

O godzinie 20.12 trzy zastępy pojechały do miejscowości Prakwice, gdzie paliły się sadze w przewodzie kominowym w mieszkaniu budynku wielorodzinnego. W budynku znajdowało się 8 mieszkań. Każde mieszkanie posiada osobną kotłownię, z własnym przewodem kominowym.

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia poprzez właściwe ustawienie pojazdu z włączoną sygnalizacją świetlną i wygasili w piecu. Do miejsca zdarzenia dojechał zastęp SHD 21 z JRG Sztum. Ratownicy wyczyścili przewód dymowy z palących się sadz przy pomocy zestawu kominiarskiego. Podali do środka przewodu proszek gaśniczy. Lokalizacja. Wybrali resztki sadzy z wyczystki-czopucha i wynieśli na dwór. Sprawdzili pomieszczenia miernikiem wielogazowym - brak zagrożenia. Sprawdzili komin kamerą termowizyjną - brak zagrożenia. Na tym zakończono działania.

W niedzielę, 8 stycznia br. o godzinie 13.11 zastęp zadysponowano do Sztumu, gdzie na ul. Morawskiego w jednym z budynków w mieszkaniu na 2 piętrze znajdowała się 90-letnia kobieta, która poinformowała, że nie wymaga pomocy medycznej. Drzwi wejściowe do mieszkania były zatrzaśnięte, na miejscu był brat kobiety oraz patrol policji. Kobieta prosiła o otwarcie drzwi. Budynek trzykondygnacyjny.  

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia poprzez właściwe ustawienie pojazdu z włączoną sygnalizacją świetlną. Po rozmowie z właścicielką ustalono, że do mieszkania przez balkon wejdzie ratownik, który otworzy drzwi od środka. Ratownik zabezpieczony w szelki przeszedł z balkonu mieszkania sąsiedniego (na tym samym piętrze) na balkon należący do kobiety, wszedł do mieszkania, rozebrał zamek i otworzył drzwi. Na tym zakończono działania.

Informacje przekazał: mł. kpt. Piotr Spiżewski, Specjalista Wydział Operacyjno-Kontrolno-Rozpoznawczy KP PSP Sztum