Od jakiegoś czasu lokalne media donoszą o podwyżkach wynagrodzeń dla wójtów, burmistrzów i radnych. Jednak to nie jest widzimisię samorządowców, tylko decyzja, którą narzucił na nich rząd ustawą z dnia 17 września 2021 r. o zmianie ustawy o wynagrodzeniach osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz niektórych innych ustaw, której nowelizacją na początku października podpisał Prezydent RP.
W roku 2018 obecny rząd obniżył samorządowcom pensje o 20%. We wrześniu br. posłowie dali zielone światło dla podwyżek w samorządzie. Najpierw ustawą z dnia 17 września 2021 r. o zmianie ustawy o wynagrodzeniach osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz niektórych innych ustaw, której nowelizacją na początku października podpisał Prezydent RP. Zgodnie z nią podniesiono z 12 525,94 zł brutto do 20 041,50 zł brutto górny ustawowy pułap wynagrodzenia (wraz z dodatkami), które może był wypłacane włodarzowi. Również ważne okazało się rozporządzenie Rady Ministrów z 25 października br., które weszło w życie 1 listopada br. W dużym skrócie można powiedzieć, że określiło nowe stawki dla poszczególnych stanowisk i funkcji, a także ustaliło wyższe minimalne poziomy wynagrodzenia zasadniczego.
Wyższe pensje z wyrównaniem od sierpnia.
Na wynagrodzenie wójtów czy burmistrzów składa się teraz wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny, dodatek specjalny (w wysokości 30% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego) oraz dodatek stażowy. Dla włodarzy i radnych zarządzono wyrównanie od 1 sierpnia br. Wraz z dużą podwyżką dla włodarzy w rozporządzeniu przewidziano również duże podwyższenie zarobków pracowników zatrudnionych na podstawie powołania - skarbników i zastępców włodarzy.
Podczas listopadowej sesji, radni Malborka przegłosowali podwyżkę włodarza. Zgodnie z uchwałą z 25 listopada br. miesięczne wynagrodzenie brutto Burmistrza Malborka będzie składało się z wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 8 604 zł, dodatku funkcyjnego 2 500 zł, dodatku specjalnego 3 331,20 zł, (30% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego) oraz dodatku za wysługę lat zgodnie z obowiązującymi przepisami. Jednak w trakcie sesji włodarz zapowiedział, że przyznaną podwyżkę będzie przeznaczał na cele związane z promocją miasta, dziećmi i młodzieżą oraz cele społeczne.
Podwyżki dla Zastępców, Sekretarz i Skarbnika Miasta. Co z szeregowymi urzędnikami?
Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” w Urzędzie Miasta Malborka wystosował do Burmistrza Malborka pytania dotyczące podwyżek pensji jego Zastępców, Sekretarza i Skarbnika Miasta. Pytali także, czy w gronie szczęśliwców znaleźli się również inni pracownicy magistratu.
- „Czy w tym roku podwyżki już otrzymali Zastępcy Burmistrza, Sekretarz Miasta i Skarbnik Miasta, jeżeli tak to w jakiej wysokości? Czy w przyszłym roku pensje Zastępców, Sekretarza i Skarbnika będą podlegały podwyżce jak wszystkich pracowników? Jakie inne osoby otrzymały podwyżki w końcówce tego roku, a jeśli tak to w jakiej wysokości?” - czytamy w piśmie.
W odpowiedzi z dnia 21 grudnia 2021 r. Sekretarz Miasta, Ewa Dąbrowska odpowiedziała, że Zastępcy Burmistrza, Sekretarz Miasta i Skarbnik Miasta otrzymali w tym roku podwyżki.
- „Pan Jan Tadeusz Wilk – kwota podwyżki ogółem na wszystkich składnikach wynagrodzenia 3.545 zł brutto. Pan Józef Barnaś - kwota podwyżki ogółem na wszystkich składnikach wynagrodzenia 3.545 zł brutto. Pani Ewa Dąbrowska - kwota podwyżki ogółem na wszystkich składnikach wynagrodzenia 3.560 zł brutto. Pani Małgorzata Pilarska – Downar - kwota podwyżki ogółem na wszystkich składnikach wynagrodzenia 3.755 zł brutto” - czytamy w piśmie. - „Dokonując zmiany wynagrodzeń jednocześnie zlikwidowano niektóre składniki wynagrodzenia. W przyszłym roku pensje Zastępców Burmistrza, Sekretarza Miasta i Skarbnika Miasta nie będą podlegały podwyżce. W końcówce roku podwyżkę otrzymały dwie osoby. Obie osoby nie należą do grona funkcjonariuszy publicznych w związku z powyższym niemożliwe jest podanie kwot”.
Oba pisma przyszły na naszą redakcyjną skrzynkę pocztową.
W styczniu 2022 r. podwyżka płacy minimalnej.
Z całej rzeszy urzędników pracujących przy Placu Słowiańskim szczęście uśmiechnęło się jedynie do dwóch z nich, bo – jak wynika z urzędowego pisma, podwyżki w tym miesiącu otrzymały tylko one. A na co mogą liczyć pozostali pracownicy malborskiego magistratu? Oby nie na przysłowiową figę. Na pocieszenie możemy jedynie dodać, że od 1 stycznia 2022 r. wzrasta minimalne wynagrodzenie dla pracowników w całej Polsce, które będzie wyższe od obecnego o 210 zł brutto.
Dlaczego P..Wilk jeszcze grzeje stołek w magistracie?Dlaczego nie pójdzie pracować na produkcji do swojego kolego P.Nowaka tam miał by wypłaty 3450zl brutto za cały miesiąc ciezkiej pracy.A stołek w magistracie zwolnić .Tak samo drugi wiceburmistrz mało ma ? Jeszcze do magistratu poszedł i stołek grzeje. Jak mało mu to też na produkcję do print Siedzą na garnuszku miasta. Dziadostwo
oże ja z całą Rodziną głosowałam na tego burmistrza-nauczyciela z ożj łaski głosowałam jest mi po prostu wstyd
ludzie im zaufali wybrali by miasto upiększali, ale najwidoczniej nie o Malbork tu chodzi a o profity i korzyści które na obranych stanowiskach zrealizować się udało,
i jak tu z urzędnikami rozwiać i argumenty swoje przedstawiać że drogo i spłaty opłaty oraz podwyżki, oni już mają im jest wesoło. a Mieszkańcy patrzą przez okno im już nie jest tak wesoło.
Urzędnik - z jęz. łac. - patologikus pasożytus - wiecznie niezadowolona, naburmuszona i leniwa forma życia, pasożytująca na zdrowej tkance Narodu. Można wyszczególnić dwie formy tego pasożyta - vulgaris patologikus pasożytus - występuje w większości urzędów średniego i niższego szczebla w Polsce oraz PISfanaticus patologikus pasożytus - występuje tylko na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Ta ostatnia z wymienionych form jest wyjątkowo nienasycona i szkodliwa dla organizmu żywiciela.
Chyba przez wrodzoną skromność tow.dr. POzac o patologicus pasożytus podgatunku tuskwa i platfonsus nie wspomniał? To formy bytu dominujące w grodzie nad Smródką, mimo pozornej większości czerwonoskórych trepus pospolitus, które całymi dekadami obsiadając wszystkie możliwe koryta wysysały kasiorę niczym pijawki z dorzecza Amazonki! Ale to typowe dla byłych od kilku lat na szczęście właścicieli tenkraju i kapciowych Donaldusa Ryżego I , CaPO di tutti capi wszystkich POmniejszych caPO di Famiglia i ich consigliere Kosher Nostra! Czyż to nie zbytnia skromność, dottore POzac?
Patrząc na ogólny stan miasta, gdzie to właśnie urzędnicy - pracownicy urzędu powinni nadzorować i dbać o właściwą realizację umów, zadań, złamanego grosza w prywatnej firmie by nie dostali. W szczególności ci z dawien dawna zabetonowani na urzędniczych stołkach.
Te pieniądze im się poprostu należały
normalnie Robin Hoody tylko odwrotnie
Dobry gospodarz zadbałby o swoich pracowników, z tego co wiem to urzędnicy oczywiście nie wszyscy w Malborku lecą na najniższej krajowej
Mają rozmach ....................!!!!
to pokazuje jak dba się o pracowników w urzędzie Malborka, ważne że samemu się nachapało
Tak
Ale rękę napewno podał wszystkim pracownikom.
O coś czuje że po tej informacji w magistracie panuje świąteczna atmosfera na całego. Ludzie pracują szlachta się wynagradza za ciężką prace podwładnych