Wydanie nr 326/2024, Czwartek 21.11.2024
imieniny: pokaż (10 imion)Janusz, Twardosław, Maria, Elwira, Albert, Rufus, Regina, Konrad, Wiesław, Heliodor
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • tvmalbork.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl

Gratka dla kibiców Pomezanii Malbork. Zobacz, jak kiedyś grali nasi piłkarze.

Gratka dla kibiców Pomezanii Malbork. Zobacz, jak kiedyś grali nasi… fot. Archiwum Zbigniewa Zagórskiego
Istnieją kluby piłkarskie, których historia sięga nawet początku XX w. i wciąż piłkarze grają w ich barwach. Klub piłkarski Pomezania Malbork jest dość młodym tworem, bowiem jego początki sięgają roku 1990. Wówczas z inicjatywy m. in. Zygfryda Kruczkowskiego i Zbigniewa Zagórskiego założono Bractwo Piłkarskie Pomezania Malbork.

 

Przygotowaliśmy dla fanów piłki nożnej cykl meczów rozgrywanych przez drużynę Pomezanii Malbork. Dzięki uprzejmości jednego z założycieli malborskiego klubu piłkarskiego, Zbigniewa Zagórskiego przeniesiemy was do lat 90 – tych XX w. i wspaniałych chwil triumfu piłkarzy z Malborka.

 

Trudne początki.

Malbork w piłce nożnej reprezentowała drużyna Nogat Malbork, jednak z upływem czasu i brakiem pieniędzy zespół zaczął podupadać. Wówczas nowo powstała Pomezania Malbork przejęła jego sekcję piłki nożnej i ostatnie mecze w Lidze Okręgowej zagrali w nowych barwach. Ogromnym sukcesem zakończyły się ligowe rozgrywki, ponieważ Pomezania Malbork pod wodzą Andrzeja Biangi awansowała do III ligi. Jednak żeby utrzymać się się w tej lidze, drużyna potrzebowała sponsora. W rozmowie z nami Zbigniew Zagórski wspomina, że razem z Krzysztofem Nosko spotkali się z ówczesnym burmistrzem Malborka, Tadeuszem Cymańskim.

- „By miasto coś pomogło nam, bo III liga to było wydarzenie w Malborku” - wspomina pan Zbigniew. Po jakimś czasie głównym sponsorem Pomezanii Malbork została lokalna firma produkująca makarony „Malma”. Żeby zbudować silny, zmotywowany zespół, szukano utalentowanych chłopaków w okolicznych wsiach i miasteczkach. Udało się zwerbować takich, którzy w późniejszych latach swojej kariery grali w extra klasie, m.in. Lizak, Manuszewski, Kwiatkowski czy Wyłupski. W pierwszym roku III – ligowych rozgrywek piłkarze Pomezanii byli o krok od awansu do II ligi. W efekcie zajęli 2 miejsce, tuż za Arką Gdynia. Wówczas trenerem był Marian Maksymiuk. W kolejnym roku Pomezanię Malbork trenował Jerzy Jastrzębowski, jednak nie udało się powtórzyć sukcesu z poprzednich rozgrywek. Ostatecznie drużyna znalazła się na 5 miejscu w tabeli. W trzecim roku rozgrywek nastąpił progres i piłkarze Pomezanii awansowali do II ligi, w której grali trzy lata. Był rok 1993.

 

 

 

 

Krótki okres triumfu.

W II lidze piłkarze Pomezanii grali do roku 1997. Zbigniew Zagórski wskazuje, że do spadku do III ligi przyczyniły się problemy finansowe głównego sponsora klubu, Malmy, który ostatecznie wycofał się ze sponsoringu. Drużyna w II lidze utrzymała się jeszcze rok bez oficjalnego sponsora.

- „Sponsorem byli najlepsi zawodnicy, których się sprzedało (do innych klubów). Żeby grać w II lidze, to trzeba było ich sprzedać” - wspomina pan Zbigniew. W kolejnych latach drużyna z Malborka spadła do III i IV ligi, a nawet na krótko udało się awansować do III. Po przejęciu Pomezanii Malbork przez Młodzieżowy Ośrodek Piłkarski, wszystkie marzenia o awansie posypały się, jak budowla z kart.

Po działalności w Pomezanii Malbork, Zbigniew Zagórski związał się z Unią Tczew, Olimpią Elbląg, a obecnie zasiada w zarządzie Klubu Sportowego MKS Rzemieślnik Malbork i jest sędzią ciężarowym klasy międzynarodowej.

 

Redakcja. Czekamy na Twoje informacje.
Przejdź do komentarzy

 

Kamery On-Line

Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Piłka nożna


Komentarze (3)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.

 
Malborczyk
Malborczyk 23.07.2020, 21:45
Świetna sprawa. Chodziłem na Pomezanię w połowie lat 90 jako młody chłopak. Fajnie teraz obejrzeć jak tamta drużyna grała. Piękne podanie obrońcy przy pierwszej bramce.
meiw
meiw 20.07.2020, 13:54
Super inicjatywa. Tylko trochę krótko.
No i błagam - nie "meczy", tylko "meczów"!
Pan Literka
Pan Literka 21.07.2020, 14:23 (odpowiedź do meiw)
Z pewnością poprzecie mnie w tym, żeby owa oboczność (kogo? czego?) meczów albo meczy jak najszybciej została odnotowana w słownikach. Tak czy inaczej już teraz nie należy się zżymać na osobników posługujących się formą meczy, mimo że nie ma jej w słownikach. Tego zdania jest sam prof. Jan Miodek.