Wydanie nr 338/2024, Wtorek 3.12.2024
imieniny: pokaż (10 imion)Uniemir, Kasjan, Lucjusz, Franciszek, Kryspin, Ksawery, Atalia, Gerlinda, Biryn, Sofoniasz
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • tvmalbork.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl

Piękniejsza strona armii

  • Wydanie nr 338/2024
  • 6 marca 2020, 09:58
  • Maciej Szalbierz 7 PBOT
  • Wiadomości
  • 6 komentarzy
Piękniejsza strona armii fot. Foto: 7 PBOT
Jeszcze kilka lat temu w Wojsku Polskim było ich niewiele. Musiały walczyć ze stereotypami i wciąż udowadniać, że są lepsze od mężczyzn. Dzisiaj jest ich coraz więcej i w swojej roli znakomicie się sprawdzają.

Obecnie wizerunek kobiety w mundurze nie budzi już tak dużego zaskoczenia jak miało to miejsce kilka lat temu, jednakże powody podjęcia takiej decyzji jeszcze w dalszym ciągu spotykają się z niezrozumieniem wśród wielu osób. Tymczasem kobiety zajmują coraz wyższe stanowiska w służbach mundurowych, którym bardzo często towarzyszy duża presja i odpowiedzialność. Potrafią przy tym z niezwykłą sprawnością pogodzić ze sobą życie prywatne i zawodowe.

 

Służba w Wojskach Obrony Terytorialnej bazuje na jak najlepszym zrównoważeniu życia codziennego ze służbą ojczyźnie, co jest ważnym czynnikiem w podejmowaniu przez panie decyzji o wstąpieniu do armii. W WOT mają bowiem możliwość konsolidacji swojej patriotycznej postawy z dotychczasową rolą bastionu życia rodzinnego i ostoi dbającej, by ciepło domowego ogniska nigdy nie zgasło.

 

Służba kobiet w Wojskach Obrony Terytorialnej jest tego najlepszym przykładem, gdyż w 5 rodzaju sił zbrojnych aż 15% żołnierzy OT to przedstawiciele płci pięknej.

 

Podczas niedawnej przysięgi w Słupsku na ponad 60 rekrutów wcielonych w szeregi 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. kpt. mar. Adama Dedio aż 20 stanowiły panie. Singielki, młode mężatki, mamy z przychówkiem.

 

- Służba w Wojskach Obrony Terytorialnej to wielka przygoda, którą będę wspominać przez lata – tak po przysiędze mówiła pani Natalia. U niej to kontynuacja rodzinnej tradycji – ojciec jest żołnierzem zawodowym, a ona zapragnęła pójść w jego ślady.

 

- Najważniejsza jest motywacja, że można, że nie jesteśmy wcale gorsze od kolegów – uważa kolejna z terytorialsek, na co dzień pracownica jednego z trójmiejskich oddziałów dużego banku, w mundurze szeregowa.

 

Należy także pamiętać o paniach, które same nie zdecydowały się wstąpić do wojska, lecz armii oddały swoje córki i synów. Im również należy się ogromny szacunek; przecież rola matki jest tą najbardziej odpowiedzialną z ról jakie pełni kobieta.

 

Udział płci pięknej w Wojskach Obrony Terytorialnej koresponduje blisko z ich rolą w Armii Krajowej. Tam kobiety stanowiły ponad 10 procent stanu osobowego. Trudno sobie wyobrazić AK bez łączniczek i sanitariuszek – najczęściej młodych dziewczyn, które rezygnowały ze swoich prawdziwych imion i pod pseudonimami szły w konspiracji pomagać w walce o Polskę. Każdego dnia ryzykowały życiem wynosząc rannych spod ostrzału, przenosząc meldunki, broń, radiostacje, paczki z ulotkami… To kolejne spoiwo łączące bohaterów Armii Krajowej z ich spadkobiercami z Wojsk Obrony Terytorialnej.

 

Dzisiejszy ponadprzeciętny zaciąg kobiet do WOT to także powrót do tamtych idei. Do podniesienia na sztandary wielkich, szczytnych haseł "Bóg, Honor, Ojczyzna", ale i sprowadzenia ich do codziennej pracy, odpowiedzialności, szacunku, bezinteresownej pomocy innym. Panie w Wojskach Obrony Terytorialnej są tego znakomitym dowodem.

 

8 marca niektóre z nich spędzą Dzień Kobiet w nasuniętych nad lewe oko oliwkowych beretach. Eleganckie szpilki zamienią na wojskowe buty, zdejmą gustowne torebki, na ramiona założą ciężkie plecaki, a kolorowy makijaż zastąpią wojskowe maskujące farby. Bo takie już one są, te roześmiane dziewczyny w moro.

Maciej Szalbierz 7 PBOT
Przejdź do komentarzy

Kamery On-Line

Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Wiadomości


Komentarze (6)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.

 
Malbkontent
Malbkontent 08.03.2020, 09:21
Żiętielmienom czerwonoskórwym z resortowych potomków POPów na ruskich tankach przywiezionych z Sawieckowo Sajuza słoma z walonek i kierzowych lakierek wychodzi niczym Wołodźce Cimoszce czy Olkowi Stolzmanowi. Ten szacunek dla płci pięknej to chyba jeszcze z mlekiem matki i z opowieści o mamusiach z książki tow. Piecucha:"W 1996 roku Henryk Piecuch wydał książkę “Akcje specjalne. Od Bieruta do Ochaba”. Kobietom z Batalionu im. Emilii Plater poświęcił cztery strony. Dwie z nich przeznaczył na rozmowę z “plateranką”.(...)Platerówka w książce Piecucha mówiła też: “Ładniejsze z nas miały lepiej. Były nałożnicami, czasami, gdy się dobrze starały, stałymi, ważnych i najważniejszych kutasów. Ich nie mógł rżnąć nikt inny. Te pośledniejszej urody musiały przyjmować kilka lub nawet kilkanaście chujów dziennie”. Wiedziałem że Malbork to miasto czerwonych trepów ale że aż tylu potomków "pełniących obowiązki Polaków" się na stronie TV Malbork bez jakiejkolwiek interwencji ze strony admina, i to w przeddzień Dnia Kobiet produkuje, to już Trybuną Ludu czy NiE zalatuje!
Badacz
Badacz 07.03.2020, 09:09
Po to Biskupi wymyślili Zakony Żeńskie co mogli upuścić ciśnienie spermy w każdej chwili.
Uczeń
Uczeń 06.03.2020, 16:43
A co znaczy określenie nałożnice ?
Pukacz
Pukacz 06.03.2020, 16:27
................................można sobie popukać nie wychodząc z jednostki.
plut. W.
plut. W. 06.03.2020, 13:32
Dziurawe wojsko jak to się zwykło mówić. Jest odsetek (choć niewielki) kobiet które sprawdzają się jako żołnierz tz. potrafią strzelać, ogarnąć kwity czy wsiąść do ciężarówki i pojechać w kraj ale cała reszta to jakaś kpina. Byłem na strzelaniu z kobietą która nie miała siły przeładować karabinka. Na kompani honorowej nie wiedziała która to jest prawa a która lewa noga. Normy z wf zaniżone. Zjebiesz taką za brak dyscypliny czy cokolwiek to lądujesz na dywaniku u dowódcy kompanii (albo szefowej szkolenia bo tak też jest kobietą). Ja na szkołę podoficerską musiałem czekać 10 lat a moja "koleżanka" pojechała po 3 latach
Żołnierz
Żołnierz 06.03.2020, 13:11
Baby w wojsku są tym samym czym są zakonnica w KK. Stanowią obsługę działa oficerów i biskupów.