Ubiegły tydzień dla malborskich policjantów był bardzo intensywny.

Za rozbój grozi mu nawet 12 lat więzienia.

Kryminalni z Malborka zatrzymali 18-latka podejrzanego o usiłowanie rozboju. Zamaskowany mężczyzna grożąc ekspedientce pistoletem pneumatycznym, zażądał pieniędzy, jednak został spłoszony przez właściciela sklepu, przebywającego na zapleczu. Policjanci ustalili tożsamość i zatrzymali sprawcę. W piątek sąd przychylając się do wniosku śledczych i prokuratora, zastosował wobec zatrzymanego mężczyzny 3 miesiące aresztu tymczasowego. To przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 12 lat.

W czwartek, 13 lutego br. malborscy kryminalni zatrzymali 18-letniego mieszkańca malborka podejrzanego o usiłowanie dokonania rozboju w jednym ze sklepów na terenie miasta. Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór, 7 lutego br. Parę minut po godzinie 20 do jednego z osiedlowych sklepów wtargnął zamaskowany mężczyzna i skierował w stronę sprzedawczyni pistolet pneumatyczny, żądając przy tym wydania pieniędzy z kasy. Ekspedientka zaczęła głośno krzyczeć i na pomoc jej przybiegł właściciel sklepu, który w tym czasie był na zapleczu. Spłoszony sprawca uciekł, nie osiągając zamierzonego celu. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni. Na podstawie intensywnej pracy operacyjnej policjanci ustalili tożsamość sprawcy. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Malborka, który wcześniej jako nieletni popełniał czyny zabronione.

18-latek usiłował dokonać rozboju po tym, jak uciekł z zakładu poprawczego. W czwartek, 13 lutego br. kryminalni zatrzymali mężczyznę i doprowadzili do policyjnego aresztu. W piątek, 14 lutego br. zatrzymany usłyszał zarzut usiłowania rozboju. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i prokuratora, stosując wobec 18-latka areszt na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.

Trzymiesięczny areszt za liczne włamania i kradzieże.

Policjanci z malborskiej komendy zatrzymali 28-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie licznych włamań i kradzieży na terenie całego powiatu. Łupem sprawcy padały sprzęty wyposażenia samochodów oraz elektronarzędzia. Pokrzywdzeni wycenili straty na ponad 36 tys. złotych. Sąd wobec zatrzymanego zastosował 3 miesiące aresztu. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

W ubiegłym tygodniu policjanci z Wydziału Kryminalnego malborskiej komendy zatrzymali sprawcę wielokrotnych włamań do pojazdów i domów w budowie na terenie całego powiatu. Do tych zdarzeń dochodziło od października 2019 do lutego br. Sprawca włamywał się do zaparkowanych pojazdów, kradnąc z nich radia, akumulatory i inne wyposażenie oraz do domów, w których trwały prace budowlane wynosząc stamtąd różnego rodzaju elektronarzędzia. Pokrzywdzeni wycenili wartość strat na łączną kwotę ponad 36 tys. złotych.

Nad sprawą cały czas pracowali malborscy kryminalni, którzy poprzez intensywną pracę operacyjną ustalili, że za te przestępstwa odpowiada 28-letni mieszkaniec Malborka. W piątek, 14 lutego br. policjanci zatrzymali mężczyznę i osadzili w policyjnym areszcie. Śledczy przedstawili zatrzymanemu 18 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem. Kryminalni odzyskali część skradzionych przedmiotów. Teraz mundurowi pracują nad odnalezieniem pozostałego, utraconego mienia. W piątek sąd przychylił się do wniosku śledczych i prokuratora i zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na 3 miesiące. Za to przestępstwo 28-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

W ostatnim tygodniu jednostki PSP i OSP z terenu powiatu malborskiego wyjeżdżały do 13 interwencji. Strażacy gasili 6 pożarów, w tym dwukrotnie sadzy w przewodzie kominowym, samochodu, piwnicy, śmietnika oraz stropu w budynku mieszkalnym (czytaj: http://www.tvmalbork.pl/aktualnosci/28512,pozar-poddasza-w-boretach-weekendowy-raport-malbor ). Poza tym dwukrotnie usuwali plamę oleju z jezdni, przewrócone drzewa, a także pracowali przy zabezpieczeniu miejsca potrącenia osoby przez samochód.

Pożar piwnicy w budynku mieszkalnym.

Do zdarzenia doszło w walentynkowy piątek. Dyżurny SKKP odebrał zgłoszenie o pożarze piwnicy w budynku mieszkalnym przy ulicy Matejki w Malborku o godzinie 13.36. Na miejsce skierowano pięć zastępów JRG Malbork. W budynku o konstrukcji drewniano – murowanej zadymiony był parter oraz pomieszczenie piwnicze. Jedna osoba opuściła budynek przed przyjazdem straży pożarnej i policji.

Działania strażaków w pierwszej kolejności polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i odłączeniu napięcia energii elektrycznej. Dwóch ratowników w aparatach OUO podało jeden prąd wody W-25 na palące się drewniane elementy konstrukcyjne budynku oraz nagromadzone śmieci w piwnicy. Częściowo rozebrali spalone elementy za pomocą podręcznego sprzętu burzącego. Ratownicy użyli wentylatora w celu oddymienia pomieszczenia, a następnie przeszukali pomieszczenia - brak osób postronnych. Ewakuowali dwie osoby z sąsiedniego budynku ze względu na zadymienie pomieszczeń. Po ugaszeniu pożaru, strażacy przewietrzyli pomieszczenia za pomocą wentylatora. Na koniec użyli urządzenia wielogazowego w celu sprawdzenia obecności tlenku węgla w pomieszczeniach oraz skontrolowali kamerą termowizyjną - brak zagrożenia.

Informacji udzieliła asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP w Malborku oraz Dyżurny SKKP Malbork.